Pachniało pizzą, gdyż dobrotliwa Justynka wsparła nasze biedne Stowarzyszenie (na koncie 0 zł!, a żeby śmieszniej, to konta właściwie nie mamy jeszcze) dostawą kilku pizz w różnych smakach. Oj działo się ;)
Ustaliłyśmy parę niezwykle ważkich kwestii. Np. logo w postaci jaką tu poniżej zamieszczam. Zatwierdzone na wypróbowanie, ale do poprawki wystający ogonek, co to w tej postaci się z, ładnie ujmując, pośladkami kojarzy. Należy też nieco rozplątać plątanina sznurków w jednym miejscu.
Jeśli ktoś to czyta i ma jakiś komentarz do logo, to zapraszam do podzielenia się.
No i jeszcze kilka okolicznościowych zdjęć :)
zdj. Asia Kijak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz